MADONNA Z DZIECIĄTKIEM NA SIERPIE KSIĘŻYCA
z ołtarza głównego kościoła parafialnego w Śmiałowicach
Rys historyczny
Gotycka figura śmiałowickiej Madonny jest niewątpliwie najstarszą ze wszystkich rzeźb znajdujących się w tutejszej świątyni i jest także największą z nich, gdyż wysokość rzeźby wynosi 163 cm.
Nie znamy dokładnego czasu jej powstania, lecz przyjmuje się, że był to sam początek XV wieku, ponieważ u schyłku XIV stulecia w rzeźbie gotyckiej zaczął pojawiać się styl piękny, a wraz z nim typ tzw. Pięknej Madonny, jako ideału kobiecej urody. Ośrodkiem kształtowania się tego stylu były Czechy, na czele z Pragą będącą w owym czasie stolicą Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Stamtąd rozprzestrzenił się na całą Europę Środkową, lecz do dnia dzisiejszego zachowało się zaledwie kilkadziesiąt rzeźb przedstawiających ten styl.
Styl piękny w rzeźbach kultowych początkowo występował w postaci pełnoplastycznych figur wyrzeźbionych w kamieniu (zwykle był to miękki i jasny wapień), a nieco później również w drewnie. Maryja jako Piękna Madonna przedstawiana była jako postać o subtelnym, młodym i pogodnym obliczu, wysmukłych proporcjach i w pozie „zatrzymanej w ruchu”. Zawsze występowała z nagim Dzieciątkiem w objęciach, odziana w misternie udrapowane szaty i z koroną na głowie. Charakterystycznymi cechami postaci małego Jezusa były złote loczki oraz nieproporcjonalnie duże uszy, co miało zapewne oznaczać, że wysłucha on każdej modlitwy. Natomiast skrzyżowane bose nóżki Dzieciątka były zapowiedzią przyszłego cierpienia.
Śmiałowicka Madonna w pełni odpowiada tej charakterystyce i z całą pewnością wzorowana jest na rzeźbach z kręgu Pięknych Madonn praskich, dlatego datuje się ją na rok 1410. Zdaniem prof. Uniwersytetu Wrocławskiego Romualda Kaczmarka, historyka sztuki specjalizującego się w historii sztuki średniowiecznej, datowanie rzeźby należy przesunąć nieco wcześniej, na rok 1400, ze względu na wyraźne ślady wątków nitek na welonie Madonny wzorowane na relikwii welonu przechowywanej w Pradze. Przypuszczalnie w XV wieku rzeźba Madonny stanowiła główną dekorację dawnej nastawy ołtarzowej kościoła w Śmiałowicach, jaką w czasach gotyku stanowiły ołtarze szafiaste – podobne do ołtarza w Kaplicy Maryjnej na Chórze Mieszczańskim świdnickiej Katedry.
W XVI wieku, w niespokojnych latach konfliktów religijnych i przemian, figura Madonny utraciła swoje ruchome atrybuty – berło i koronę, po której zachował się tylko ślad na głowie Madonny. Czasy reformacji przetrwała zapewne w jakimś schowku, gdzie zniszczyły ją drewnojady, a na ołtarz wróciła dopiero w połowie XVII wieku – po powrocie kościoła do katolików i z tego okresu pochodzi pierwsza wzmianka o Madonnie, jako samodzielnej rzeźbie w ołtarzu głównym.
Mówi o niej bowiem protokół z wizytacji przeprowadzonej przez wrocławskiego archidiakona i biskupa pomocniczego Karla Franza Neandera, szczegółowo opisujący ówczesny stan śmiałowickiego kościoła oraz jego wyposażenie w roku 1666, czyli krótko po przejściu pod opiekę jezuitów, lecz jeszcze przed jego przebudową. Z opisu sporządzonego przez wizytatora wiemy, że w głównym ołtarzu stała figura Madonny odzianej w szatę wierzchnią, z Jezusem na ręku, co sugeruje, że ołtarz główny był poświęcony Matce Bożej. Wiadomo też że figura Maryi była wtedy przenośna – była noszona podczas procesji i innych uroczystości.
Kilkanaście lat później, po rozbudowie kościoła przez jezuitów pod koniec XVII wieku, w nowym prezbiterium została zamontowana manierystyczna nastawa ołtarzowa przeniesiona z kościoła parafialnego w Świdnicy (obecnej katedry), a we wnęce w centrum nastawy znalazła miejsce gotycka figura śmiałowickiej Madonny.
Jednak wygląd odnowionej figury różnił się od oryginalnego, gdyż jezuici nadali rzeźbie modny wówczas styl barokowy. Uzupełniono również brakujące atrybuty i wyraźnym akcentem tej rzeźby stał się wtedy nowy, duży sierp księżyca u stóp Madonny, którym jezuici zakryli zniszczoną maskę lunarną pod jej stopami.
Po zakończonej rozbudowie świątyni i wyposażeniu jej w nowy ołtarz, papież Innocenty XI przychylił się do prośby rektora jezuitów i w roku 1683 udzielił śmiałowickiej świątyni siedmioletniego przywileju udzielania jednego z najważniejszych odpustów tym wiernym, którzy w dniu święta patrona przybyli do kościoła, aby się modlić.
Dokument papieski określał, jakie warunki trzeba spełnić, by uzyskać odpust: Odpustu udziela się w dzień św. Wawrzyńca, wszystkim wiernym, którzy od wczesnego wieczora do zachodu słońca co roku pobożnie odwiedzać będą w ten dzień kościół w Śmiałowicach i którzy będą modlić się o najwyższą zgodę pośród chrześcijan i o wytępienie herezji oraz wznosić będą modły do Boga o dobro Świętej Matki Kościoła.
Nadany kościołowi przywilej był odnawialny, co oznaczało, że nie tylko zachowywał ważność przez siedem lat, lecz był też co siedem lat wznawiany. Prawdopodobnie ustał kilkadziesiąt lat później – po przejściu Śląska we władania Prus i utworzenia śląskiej prowincji zakonu jezuitów, co znacznie utrudniło kontakty z Rzymem, lub dopiero po sekularyzacji zakonu.
Dzięki przywilejowi odpustowemu śmiałowicka świątynia stała się lokalnym sanktuarium, przyciągającym wiernych z całej okolicy. Corocznie w sierpniu, w święto patrona kościoła do Śmiałowic przybywały liczne procesje odpustowe. Na przykład, tylko w roku 1740 w tym jednym dniu przybyło ich aż pięć – z bliższych i dalszych parafii.
Nieustannie rosła też popularność śmiałowickiej figury Maryi, gdyż już w roku 1689 zostało potwierdzone wysłuchanie modlitw do Madonny ze Śmiałowic. Był to udokumentowany przypadek pewnej ciężko chorej kobiety, która wyzdrowiała po podarowaniu Matce Bożej jednej woskowej świecy, która w tamtych czasach była darem niezwykle kosztownym.
W kolejnych latach kult śmiałowickiej Madonny u prostego ludu nieprzerwanie wzrastał. Na przykład w 1743 roku odnotowano przypadki, że rodzące kobiety, których życie było zagrożone, swoje ocalenie zawdzięczały oddaniu się w opiekę śmiałowickiej Matce Bożej.
Warto dodać, że piękna, gotycka rzeźba śmiałowickiej Madonny na Sierpie Księżyca gościła na bezprecedensowej ekspozycji śląskiej sztuki średniowiecznej, zorganizowanej w pawilonie wystawowym na wrocławskich Szczytnikach w 1926 roku. Że było to nie lada wyróżnienie świadczyć może fakt, że na tej samej wystawie znalazł się także wspomniany gotycki ołtarz szafiasty – poliptyk ze sceną Zaśnięcia NMP – z 1492 roku z obecnej Katedry świdnickiej.
Zakończona niedawno konserwacja rzeźby przywróciła jej wygląd sprzed 600 lat. Powrócono do oryginalnej kolorystyki figury oraz zamieniono barokową baniastą koronę Madonny na gotycką – otwartą. Dzieciątko otrzymało jabłko zamiast kuli z krzyżem, a Madonna znowu trzyma w ręce gotyckie berło. Usunięto też koronę z głowy Dzieciątka oraz okrywające go perizonium, których piętnastowieczna figura nie miała. Jednak chyba najbardziej zauważalną zmianą jest przywrócenie maski lunarnej zasłoniętej przez ponad 300 lat wąskim sierpem księżyca. Symbol maski lunarnej pod stopami Madonny był dość wieloznaczny, lecz najczęściej interpretowano go jako znak zwycięstwa Maryi nad złem.
/Lucyna Szpilakowska/
Od 7 czerwca do 4 grudnia 2023 r. trwały prace konserwatorskie i restauratorskie przy najstarszym i najcenniejszym zabytku ruchomym stanowiącym wyposażenie kościoła parafialnego pw. św. Wawrzyńca w Śmiałowicach – gotyckiej rzeźbie Madonny z Dzieciątkiem, stojącej na sierpie księżyca z ok. 1410 r., umieszczonej w środku nastawy ołtarza głównego.
Od początku swojego posługiwania na urzędzie proboszcza Parafii w Śmiałowicach (tj. od końca czerwca 2018 r.) ks. kan. Marcin Gęsikowski (obecnie proboszcz Parafii katedralnej w Świdnicy i dziekan dekanatu Świdnica-Wschód) zabiegał o poddanie figury Madonny pracom konserwatorskim i pozyskanie na ten cel środków z dotacji zewnętrznych. Dokumentacja konserwatorska została sporządzona już w 2019 roku, natomiast pozwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich zostało wznowione w 2021 roku.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Ochrona zabytków" na 2023 r. przyznało na realizację tego zadania dotację w kwocie 60 000 zł, natomiast wkład własny Parafii wyniósł 28 703,36 zł. Wniosek o dotację opracowała Lucyna Szpilakowska. Prace zostały wykonane przez dyplomowanego konserwatora zabytków Bogdana Czesaka z Wieliczki. Po odbiorze konserwatorskim i przesłaniu wymaganych dokumentów zadanie zostało rozliczone i tym samym zakończyła się realizacja umowy podpisanej przez Parafię z Ministerstwem.
Dnia 16 grudnia 2023 roku Biskup Świdnicki Marek Mendyk uroczyście pobłogosławił odrestaurowaną figurę Madonny z Dzieciątkiem w obecności duchowieństwa i wiernych.
/ks. Julian Nastałek/